W ubiegły czwartek miałam przyjemność brać udział w RzeQA# 7. Tym razem naszym gościem był Jakub Rosiński. Po prawie tygodniu od spotkania nadszedł czas na małe refleksje 🙂
Kto był i zrobił „zadanie domowe” pewnie wie czym jest wykres powyżej. Jeśli ktoś jeszcze nie zrobił testu to gorąco polecam. Jest to test pokazujący jaki charakter w nas dominuje. Mój wynik potwierdził moje przypuszczenia – najwięcej we mnie jest C. Kto jest ciekawy, a zapomniał, co to za test podrzucam link: https://www.tonyrobbins.com/disc/
Jeśli interesuje Was jak rozpoznawać odpowiednie osobowości i dzięki temu łatwiej radzić sobie z ludźmi dookoła polecam książkę „Otoczeni przez idiotów” Thomasa Eriksona. Tam poznajemy cztery typy osobowości: czerwonych, żółtych, zielonych i niebieskich (D, I, S, C). Każdy z nas ma po trochę każdego koloru, ale zazwyczaj dominuje jeden z nich. Na szczęście nie ma tu złego wyniku. Po prostu jesteśmy inni. Tak jak Jakub mówił na spotkaniu, poznanie swojej osobowości a także ludzi, z którymi pracujemy na co dzień, można znacząco ułatwić życie wszystkim. Znając potrzeby każdego charakteru pozwolimy wygadać się I i nie będziemy do tego zmuszać C 😀 Będąc zaawansowaną niebieską nie dziwi mnie, że na pytanie Jakuba kto lubi robić plan testów moja ręka poszybowała w górę. W końcu niebiescy lubią planować. Nie dziwi mnie też, że dobrze czuję się w roli testera. Według Eriksona niebiescy patrzą na sprawy tak:
„Co z tego, że można prościej?
Przecież to niewłaściwe.
Nie można pozwolić, by coś poszło nie tak.(…) Liczy się tylko jakość.
Kiedy Niebieski dostrzega ryzyko pogorszenia jakości własnej pracy, zamiera. Wszystko trzeba zaraz sprawdzić. Skąd ten spadek jakości?”.
Tematem przewodnim spotkania byli kierownicy testów. Pozwolę sobie przywołać tekst jednego ze slajdów:
„Kierownikowi zależy na wynikach
Pcha do nich
Liderowi na ludziach
Ciągnie ludzi w górę”.
Wydaje się jakby osoba planująca temat spotkania dokładnie wiedziała co akurat poczytuję sobie w wolnych chwilach 🙂 Bo oprócz wspomnianej wcześniej pozycji „Otoczeni przez idiotów” często sięgam po „Po pierwsze: Złam wszelkie zasady” Buckingham & Coffman. Książka wydaje się idealną pozycją dla wszystkich menadżerów świata. Książka powstała po niezwykłych badaniach instytutu Gallupa na ponad milionie osób zatrudnionych w różnych branżach. Badanie to miało na celu ujawnienie kim są najwięksi menadżerowie naszego świata. W jednym miejscu możemy przeczytać:
„Najistotniejsza różnica między menadżerem i liderem to sprawy, na jakich się koncentrują. Wielcy menadżerowie patrzą w głąb. Koncentrują się na wewnętrznych sprawach firmy, na pojedynczych pracownikach, na ich indywidualnych różnicach w stylach, celach, potrzebach i czynnikach motywujących.(…) W przeciwieństwie to menadżerów, wielcy liderzy koncentrują się na tym, co zewnętrzne. Obserwują konkurencję, poszukują alternatywnych rozwiązań, aby tylko iść naprzód.”
Widzę pewną rozbieżność w cytatach, jednak co wydaje się ważne – firmy potrzebują zarówno wielkich menadżerów jak i wybitnych liderów. Buckingham & Coffman wskazują na to, że mylenie w firmach tych dwóch pojęć lub uważanie, że lider to taki lepszy menadżer jest często katastrofalne w skutkach. Niestety określenie, który cytat jest bardziej trafny, będę mogła sformułować za kilka lat kiedy sama będę mogła określić kogo uważam za wielkiego menadżera a kogo za wybitnego lidera. W każdym razie gorąco polecam książkę – idealna lektura z soft skills wypełniająca czas bardziej technicznej nauki.