Okazuje się, że siedzenie w domu to pewne rozczarowania. Na szczęście dzięki nowym technologiom rozczarowania można przekuć na coś pięknego.
Kilka miesięcy temu moja mama postanowiła zrobić wystawę swoich prac. W ferworze przygotowań, planów i rozmyślań przydarzyło się niespodziewane – cały świat opanował wirus.
I tu z pomocą przyszła zmiana podejścia: skoro świat nie przyjdzie na wystawę, to niech wystawa wyjdzie na świat. Tak oto po wielu dniach grzebania w Photoshopie, CSSach, WordPressie mogę przedstawić światu wyjątkowe dzieła mojej mamy: Pestkowe Love – Zebrane z Natury. Oczywiście to z pewnością nie koniec tych innowacji, prac będzie przybywać, więc stay tuned i bawcie się dobrze!