Od dawna chodziło mi po głowie, żeby opowiedzieć głośno o Accessibility – moim zdaniem bardzo ważnym temacie. Jednak do tej pory nie miałam okazji, żeby mówić o jakimkolwiek temacie na większym forum. Jak się do tego zabrać? Ja zaczęłam od książki Tomasza Kamela Moc w gębie. Super wskazówki dla wszystkich, którzy mają coś ważnego do przekazania, jednak czują przed wystąpieniem ‚lekki’ dyskomfort. Gorąco polecam przyszłym i obecnym mówcom.
Następnie spisałam sobie wszystkie najważniejsze rzeczy, które chciałabym przekazać na wystąpieniu. Jak już miałam dosyć spisanych pomysłów, zrobiłam prezentację. Nadszedł ten moment, żeby powiedzieć sobie (na początek w zaciszu domowym z zamkniętymi drzwiami) wszystko na głos. To była jakaś straszna porażka: co ja w ogóle mówię i co chcę powiedzieć? Jakoś całość nie mogła się skleić. Po przeróbkach przyszedł czas na kolejne wystąpienie. Tym razem już zaszalałam i opowiedziałam całość mężowi. Okazało się, że nie jest źle. Kolejne poprawki, kolejne głośne przedstawienia, już wydawałoby się, że jest nieźle. Powtarzanie głośno działa cuda. Niesamowita jest różnica kiedy mówimy sobie w głowie a później to samo próbujemy powiedzieć na głos.
Kilka dni przed wystąpieniem pojawił się w pracy mail, m.in. z informacją, że jedna z koleżanek miała webinar o tym, jak stworzyć dobrą prezentację i można zobaczyć nagranie. Pomyślałam, że nie mogę przegapić czegoś takiego kilka dni przed moją pierwszą publiczną prezentacją. Jak pomyślę o swojej prezentacji przed i po to mnie ciarki przechodzą na myśl, z czym ja mogłam iść do ludzi 😀
Dwie najważniejsze rzeczy, które zmieniłam:
- Pozbyłam się agendy. Jak mi zawsze agendy nie pasowały na takich krótkich wystąpieniach. Ale jak prawie każdy robi to chyba musi tak być? Na szczęście okazało się, że nie musi. Po co tracić 5 minut (przy godzinnym wystąpieniu to jest ponad 8% czasu!) na opowiadanie o tym co będę mówić, skoro w tym czasie mogę powiedzieć coś ważniejszego.
- Pozbyłam się slajdu ‚o mnie’. Prowadzący spotkanie i tak zawsze przedstawiają prelegentów. Zamiast opowiadać rzeczy, które są mało interesujące dla 90% publiczności, opowiedziałam o tym, jak to było ze mną i początkami Accessibility.
- Ucz się od ekspertów.
Dzięki Asiu za wszystkie podpowiedzi 🙂
Najważniejsze wyniesione lekcje:
Nie wygłaszaj prelekcji bez wcześniejszego głośnego i wielokrotnego powtórzenia.
Ufaj ekspertom.
Jeśli nie udało Wam się dotrzeć na RzeQA #18 i jeśli nie wiecie dlaczego Accessibility jest ważne, jeśli nie znacie ani jednej reguły towarzyszącej Accessibility to zapraszam do oglądnięcia materiału:
„Nie bądź niedostępna, czyli kilka słów o Accessibility”
Ps. na nagraniu są napisy 🙂